Miesiąc mnie nie było.
Niestety.
Miałam problemy zdrowotne.
Próby wyleczenia się w zaciszu własnego pokoju zakończyły się niestety pobytem w szpitalu ;/ A wierzcie mi, że wesoło tam nie było.
Byłam najmłodsza na oddziale - reszta pacjentów to osoby w wieku 65 +
-.-
A teraz od w sumie tygodnia jestem w domu, ale jakoś nadal nie mogłam dojść do siebie.
Zapewne przez to, że lekarzom nie udało się wykryć co właściwie mi jest.
Yhh..
Za to znaleźli kilka problemów, o których wcześniej nie miałam bladego pojęcia.
Oznacza to, że będę od teraz musiała widywać się częściej z różnymi lekarzami.
Jakie to pocieszające.
A najprawdopodobniej za 2 tygodnie znowu zniknę na trochę, chyba, że będę mogła wziąć na oddział laptopa - bowiem czeka mnie operacja kolana ;)
Na szczęście tym razem w innym szpitalu i na znanym mi dobrze oddziale.
Koniec tego narzekania.
Dzisiaj przymuszając się do jakiegokolwiek ruchu wzięłam aparat i zrobiłam dosłownie kilka zdjęć.
Przecież trzeba pokazać, że się żyje.
Jak zwykle cudów nie ma, ale przynajmniej coś.
Nie wiem czemu ale zakochałam się w tym zdjęciu <3
Jest taka dziwnie słodka *_*
No i bonusowo ukryty żarłok :
:D
Thanks for your time.
Chat.Noir
Powiem tylko jedno - taka wersja Dala Madoki znacznie bardziej podoba mi się ,niż ta oryginalna.
OdpowiedzUsuńTa ma charakter,styl i pewno jakoś oryginalnie nie zabrzmię ale jest prześliczna! :3
Dzięki ;) Staram się, żeby nie była taka mdła jak oryginalna Madoka.
UsuńMnie tez sie podobaa 3 zdjęcie ^^ Może to przez te słońce.
OdpowiedzUsuńPS Powodzenia z kolanem i innymi takimi ;p
Dzięki. Może jak będzie już ciepło i będę miała wolne od chorób i szpitali to umówimy się znowu na jakiś meet hmn?
UsuńCudowne zdjęcia. <33
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia! :D
Dzięki ;)
OdpowiedzUsuń